wtorek, 7 sierpnia 2012

Rozdział 5

~Emma~
Nie mogę dłużej jej okłamywać. Całe dnie spędzam z chłopakami z 1D, szczególnie z moim Lou. To już ponad rok, gdy spotkaliśmy się w Milkshake City. Po kilku spotkaniach doszliśmy do wniosku, że nie możemy bez siebie żyć. Nie tylko z moim Lou, z całą paczką !
Zapukałam do ich drzwi. Oni nie znali mojego adresu, może poza Niallem. Musieliśmy pilnie ukrywać naszą znajomość. Otworzył mi właśnie on.
-Hej. Co tam ?
-Hej. Mam sprawę...
-Wejdź. Jestem sam.
-Słuchaj!-wykrzyczałam w progu- Musimy jej wszystko powiedzieć. Nie możemy dłużej tego ukrywać. Ja jej ufam, jak nikomu innemu. Wiem, że umowa była inna, ale widzisz jak jest. Trochę się zmieniło, jej przyjazd. Uwierz, nie mogłam odmówić. Kocham ją jak siostrę. Wierzę jej.
-Też jej ufam- chłopak odleciał na moment -poczekajmy na resztę.
-Ok. Wracając..  Co słychać ? Widzę, że nie jesteście sobie obojętni. Widzę jak się na siebie patrzycie, jak zachowujecie się w swoim towarzystwie.
-Długa historia.. Zresztą.. Jej twarz, sylwetka, charakter, nawet głos... Ona jest taka idealna, a ja? 
Byłam już gotowa na wygłoszenie przemowy podtrzymującej na duchu przyjaciela, gdy do domu wpakowała się pozostała czwórka. Przywitałam się ze wszystkimi. Wraz z Louisem poszliśmy na górę. Powiedziałam mu wszystko. Szykuje się mały romansik!-poruszał śmiesznie brwiami. Wpadliśmy na genialny plan! Tak będzie najlepiej. Brakuje mi  Ciebie. Wiem że poświęcasz mi tyle czau ile tylko możesz, ale. Cholera! Ja nie mogę tak dłużej! Już po chwili nasze usta spotkały się. Było tak jak dawniej, zero jakichkolwiek obaw.Kocham Cię.. Nasz plan musi wypalić! Po dłuższej chwili, zarządziliśmy zebranie. Wszystkim spodobał się nasz pomysł.
Do bramy odprowadził mnie blondynek. Dziękuję.wyszeptał i przytulił się do mnie.
-Poczekaj do wieczora.uśmiechnęłam się.

Wróciłam do domu  Razem z Ash obejrzałyśmy melodramat ''Ostatnia piosenka'. Kochałyśmy ten film. Na zegarach widniała 18:15.
-Ash! Szykuj się! Sukienka to chwilowo nie najlepszy pomysł.Ciepło się ubierz.

~Ashley~


Posłuchałam przyjaciółki. Założyłam; czarne leginsy, na to niebieska bokserka, dla kontrastu czerwone conversy i paznokcie, na wszystko bluza z motywem 'wąsacza', do kompletu kolczyki- wąsy. Włosy w luźnym koku







-Daleko jeszcze ?
-Taak...
-Daleko jeszcze ? dopytywałam się. na oczach miałam opaskę.
-Chwilaa. Jeszcze moment. Ooo.. Tu skręć w prawo. Uwaga schodki!
-Mhm.
-Tadaaa!

Moim oczom ukazał się cudny krajobraz. Jezioro a obok niego rozpalone ognisko...
-Hejkaa! Wykrzyczeli chłopcy z autobusu. Miley ciągle o nich gadała. To oni! One Direction po uszy uśmiechnięci- machający w naszą stronę.
-Cześć! Jestem Harry!poruszył śmiesznie brwiami. Zawsze otwarty na nowe znajomości, zresztą.. chyba mnie kojarzysz.
-Hej! Jestem Liam.uśmiechnął się.
-A to Zayn. był wyraźnie zamyślony.
-To Louis.wskazała Emma i wyraźnie się zarumieniła. Stały klient Milkshake City.Wszyscy zaczęli się śmiać, wszyscy oprócz mnie.

Czas leciał szybko. Opowiadaliśmy sobie śmieszne ciekawostki ze swojej przeszłości. Piekliśmy kiełbaski. Wpatrywaliśmy się w gwiazdy. Opowiadaliśmy kawały i straszne historie. Niall grał na gitarze, chłopcy śpiewali. Tańczyliśmy. Harry ganiał się z Liamem po krzakach. Louisa gdzieś wcięło, podobnie jak Emm.
-Też ich nie ogarniasz? spytał z zaskoczenia Niall.
-To nie moje towarzystwo.odparłam.
-A moje Ci odpowiada?
-To zależy... Berek! ganialiśmy się dookoła jeziorka. zostaliśmy sami. opadliśmy bezsilnie na trawę. oglądaliśmy niebo i gwiazdy.

~Niall~
Patrzyłem na leżącą obok mnie blondynkę. Ona jest tak idealna. Jej uśmiech, oczy...można w nich zatonąć! Musiałem przejść do setna sprawy. Powiedziałem jej wszystko. Jak poznaliśmy Emmę. Wytłumaczyłem jej dziwne zachowanie. Od roku była z Lou- nie mogła nikomu powiedzieć, nie mogła ryzykować że ktoś się dowie. Wszystko było ok, do czasu gdy się pojawiłaś. Wtedy wszystko trochę się skompilowało, jednak doszliśmy do wspólnego wniosku; Powiemy Ci prawdę.  Mieszała z nami. Gdy dowiedziała się o twoim przyjeździe musiała udawać. Wróciła do swojego starego mieszkania.
Blondynka widocznie rozmyślała... Dałem jej trochę czasu.
-Robi się zimno. Idziemy?
-Ok. nie znałam drogi powrotnej, wiec się zgodziłam.
Całą drogę myślałam o wszystkim, czego się dziś dowiedziałam., rozmawialiśmy. Szybko zmieniliśmy temat. Opowiadaliśmy o sobie, o swoich zainteresowaniach, przygodach i wpadkach..
Ulubionych piosenkach, aktorach, filmach, grach.. Zatrzymaliśmy się pod jakimś domem.
-Zapraszam. staliśmy pod obcymi mi drzwiami.
-Witaj w nowym domu ! usłyszałam po przekroczeniu progu...

 ________________________________________________________________________________
Takie jakieś^^ Wszystko powoooli się rozkręca. 
Ankieta powoli dobiega końca.. 
Prawdopodobnie co 4 dni pojawiać się będą nowe rozdziały. 
Co wy na to ?
Komentujcie ♥

PS: Dziękuję za (jak dla mnie;) liczne odwiedziny. 
Dzięki za komentarze pod poprzednim rozdziałem-widzę nowe czytelniczki ;]
Dajcie znać ze jesteście ;p

Komentujcie ♥

7 komentarzy:

  1. Ciekawe jak rozkręci się 'romansik' między Ashley, a Nialle. Rozdział jak zwykle wspaniały, czekam na kolejną notkę.
    Zapraszam również do mnie na nowy rozdział: http://when-i-see-stars.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. cudowny ten rozdział:)!!! obserwuje i zapraszam też do mnie na
    http://cocorellu.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział :D Z resztą jak zawsze u cb ;) Czekam na nn z niecierpliwościom ;*
    Serdecznie zapraszam na nowy rozdział na http://4ever-onedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Czadowo. Czekam!! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie, 4 dni nie wytrzymam ;p Wcześniej 4 rozdział wydał mi się troszkę denny, ale ten jest niesamowity ;D I poproszę więcej Zayna<3

      Usuń
    2. Zayn pojawi się w opowiadaniuu^^
      Ale jeszcze troszkę ;D
      Mam już 'streszczenie' tej historii.
      Jeśli będziesz pilnie czytać, pojawi się.. może niebawem?

      Usuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń