piątek, 3 sierpnia 2012

Rozdział 4



~Emma~
Dzisiejszy dzień był wspaniały. Wreszcie było tak jak dawniej. Jednak po głowie wciąż chodziła mi jedna myśl..  'Jak ja to przed nią ukryję ? Wreszcie zaczyna się nam układać a ja mam kłamać ?' Wszystko wydawało się ok, do czasu, gdy ktoś zapukał do drzwi. Obawiałam się, że to był ON. Zerwałam się z kanapy pobiegłam do drzwi. Stał w nich Niall. 'Co on tu robi ? Spodziewałabym się raczej kogoś innego'
-No hej! powiedział lekko zmieszany. Boo mam taką małą sprawę.przeciągał 'Każdy wie, że jest lekko nieśmiały'
-Wejdź !przerwałam widząc jak męczące jest dla niego wyduszenie jakiegokolwiek słowa.
Gdy stanął w przejściu  zrobił się bordowy i zaczął się 'wycofywać'. Nie pozwoliłam mu na to. Gestem zmusiłam go, by jednak wszedł.

~Ashley~

Siedziałam na kanapie w salonie przeglądając zakupy. Musiało to komicznie wyglądać. Skakałam i robiłam fikołki.Miałam kitę; na sobie białą bokserkę, czarne spodenki z wysokim stanem i guziczakmi, różowy sweterek oraz bransoletki. Brakowało tylko jednej..
Do drzwi zadzwonił dzwonek. Emma momentalnie wstała i pobiegła do nich. Z rozmowy wywnioskowałam, ze to dobzi znajomi. Nie  zwracałam na nich uwagi, nie przerywałam wcześniejszej 'rozrywki'. Po chwili do salonu wpakował się blondynek. Co dziwne na ręce miał bransoletkę bardzo podobna do mojej, ba! Nawet identyczną!





-Hej...przeciągał
-Ashley.dokończyłam
-W autobusie znalazłem pewną bransoletkę, właściwie czułem, jakby ktoś m ją podawał. 'uśmiechnęłam się. <Ach ta Miley. ona zawsze musi się wtrącić. Kocham ją za to!> Wyleciała z niej zielona karteczka z adresem.. No i jestem! Oboje zaczęliśmy się śmiać. Do pokoju wkroczyła lekko zdezorientowana Emma
-Ooo. To wy się znacie ? 
-Tak. Ten oto szczuplutki młodzieniec codziennie pozera cztery zastawy w McD. Tam go poznałam, właściwie..Nie do końca. Ujawnił się dopiero wczoraj. Od razu go poznałam. A wy ? Z tego co widzę, też nie jesteście sobie obcy.-My...spojrzeli na siebie.wyglądało to na spojrzenie typu ' co teraz?!' Kumplujemy się.
-Tak.Muszę już lecieć! Misja spełniona. Proszę, to chyba Twoje.Złapał mnie za rękę i oddał bransoletkę. Poczułam wtedy coś dziwnego. ciepło płynące z całego ciała, motyle w brzuchu. Zatonęłam w jego niebieskich tęczówkach. Pa. Pożegnał się z nami i odszedł.


-Uuu. Coś się kroi.
-Niee. Chyba sobie żartujesz !

-Przecież widziałam co się stało. Jego reakcja na Twój widok. Ten błysk w waszych oczach.  A jak podał Ci bransoletkę? Oboje odlecieliście!
-Zatonęłam w jego oczach-wyszeptałam.


~Niall~
Ostatnie dni były niesamowite. W moim życiu pojawiła się Ashley, dziewczyna dla której zrobiłbym wszystko. Zachwyca mnie w niej każdy detal. Jest wyjątkowa, jedyna, niepowtarzalna. Widać jednak, że w głębi duszy ukrywa jakiś sekret. Nie przeszkadza mi to, jednak boję się o niąPo dzisiejszym spotkaniu, szczególnie gdy spojrzałem jej prosto w oczy zrozumiałem, że ją kocham. Jestem gotów oddać za nią życie, bez względu na wszystko.

~Ashley~
Po kolacji poszłam na dach. Tam mogę o wszystkim pomyśleć. Londyn wygląda pięknie nocą. W świetle księżyca dostrzegłam chłopaka. Znów siedział na jednym z bloków.
Wpatrywał się w gwiazdy. Była pełnia. Jak romantycznie! Nagle  po głowie ponownie zaczęły krążyć myśli o Niallu.. Już w McD wpadł mi w oko. A ta afera z bransoletką ? Pewnie Miley ma jakieś plany. Nie mogę zapomnieć jednego. Zatonęłam w jego oczach...

________________________________________________________________________________
Buu! Jak wam mijają wakacje ? Został już tylko miesiąc, chcielibyście więcej ?
Komentujcie ♥
PS: Postanowiłam regularnie umieszczać rozdziały. W lewym górnym rogu możecie zauważyć nową ankietę 'co 4,5,6,7 dni' Głosujcie!

Jeszcze jedno... Poprzednia ankieta dobiegła końca... Wygrał Niall na podium również Harry i Liam. Wszystko może się zdarzyć^^
Komentujcie! ♥-wystarczy zwykła kropka lub minka. To naprawdę motywuje^^
Dajcie znać, ze jesteście ;]

11 komentarzy:

  1. Świetne! Kiedy kolejny ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Genialnie! Już kocham to opowiadania! Dziękuję, że mnie zaprosiłaś na twojego bloga, bo było warto tu zajrzeć. Nie mogę doczekać się nexta;]
    http://together-forever-in-love-for-you.blogspot.com/
    http://dumb--love.blogspot.com/
    http://my-love-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Pokochałam to opowiadanie od pierwszego rozdziału, prologu <333
    Masz wielki talent do pisania ;) Co do rozdziału w spaniały i czekam na więcej ;*
    P.S. Serdecznie zapraszam na nowy rozdział na http://4ever-onedirection.blogspot.com Mam nadzieje, że wpadniesz i zostawisz swoją opinię :P ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajne ogólnie, tylko troszke to denne, że bo 2 spotkaniu od poznania się on mówi, że mógłby za nią oddać życie - to tylko sugestia, nie bierz tego do siebie. Pisz dalej! :)

      Usuń
    2. Znał ją już wcześniej, w McD, ale wezmę do sb Twoją uwagę ;p

      Usuń
    3. wiem wiem ale nie wiedziałam jak to napisać. chodzilo mi bardziej o '' po drugiej powazniejszej rozmowie'':)

      Usuń
    4. Wzięłam sobie wszystko pod uwagę ;D
      Musiałam lekko naciągnąć fabułę, żeby jakoś to wszystko zacząć ;D

      Usuń